Czyli pionierskie jedzonko. Jak przeżyć na terenie tanio i smacznie?
Zacznij przygodę z gotowaniem razem z nami!

Ciasto marchewkowe

Dzisiejszego wieczoru wita was Stefa.
Na Girarda wiele zmian... Ziuta się wyprowadziła więc ja zostaje jedyną kucharką w naszej blokowej kuchni. Postanowiłam upiec ciasto. Oczywiście tanie ciasto. Marchewka na słodko? Czemu nie! :)

Potrzebujecie:
4 jajka
1 i 1/4 szklanki oleju
1 i 1/2 szklanki cukru
2 szklanki mąki
2 szklanki drobno startej marchewki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki sody
orzechy
rodzynki

Polewa:
2 łyżki kakao
4 łyżki cukru
2 łyżki masła
4 łyżki zimnej wody

Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę. Stopniowo dodajemy mąkę, olej a na końcu marchew. N a koniec resztę składników. Wkładamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczemy ok 45, 50 minut.
Kiedy ciasto wystygnie przygotowywujemy polewę - Wszystkie składniki łączymy i gotujemy na malutym ogniu. Polewamy ciasto.
Gotowe :)
A więc do kawy - marchewka :)



A Stanisław Milord Pierwszy?
Nic nowego.. Myślę, że to zdjęcie mówi samo za siebie :)



Pozdrawiam was.
Blond Stefa


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

nie upaćkałaś sobie filiżanki polewą z ciasta?:)

Unknown pisze...

Filiżanki nie ale palce tak :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...